przecież wszystko sobie wyjaśniliśmy
przecież oboje zaakceptowaliśmy stan rzeczy
zaistniały
ba, to ty go ustaliłeś
ja tylko się podporządkowałam
bo co niby miałam zrobić?
przecież sprzeciw nic by nie dał
odebrał za dużo
tobie nie wolno się sprzeciwiać
jestem tylko kobietą
podręczną ciepłą kołdrą
sprzętem AGD
parasolem
kompresem na obolałą głowę
powiedz mi po co ci te kombinacje?
skoro ma być PROSTO
- bo to jest świętość której nie da się ruszyć
po co to
przychodzę
uciekam
wychodzę
uciekam
czekam
uciekam
ja zaakceptowałam to PROSTO
po co więc zamiast zwykłego "cześć"
powszedniego chleba
amen amen
kryć się w światłowodach
nie musimy się katować nienormalną sytuacją...
którą ty (na przekór chyba) uważasz za normalną.
i niemożliwie biję się po łapkach żeby nie napisać
'czekałam na ciebie'
i niemożliwie biję się po łapkach żeby nie napisać
podziel się ze mną zwykłym dniem.
normalnością spłyń przed moje oczy.
'czekałam na ciebie'
i niemożliwie biję się po łapkach żeby nie napisać
podziel się ze mną zwykłym dniem.
normalnością spłyń przed moje oczy.
zwiąż sobie ręce białą wstążką, bo sznurki są za mało poetyckie. pokrzycz na ręce, że są niegrzeczne, że nie mogą tak świerzbić, że to tak pięknym dłoniom zwyczajnie nie wypada i...
OdpowiedzUsuńi czekaj, aż posłuchają.
a ona wyplątują się. uparcie drżą. żądają dotyku. słów: "Nenuś, ty masz takie małe rączki". tęsknią beznadziejnie. piszą.
OdpowiedzUsuńa jutro zaczynają malować.