
krótkie słówko 'koniec'
wyryte pod czaszką.
powieka drży na wietrze uczuć
pałace płoną w moim sercu
zrywam mosty krwawią ręce
staję twarzą w twarz ze śmiercią
a ona śmieje się ze mnie
diabły mówią że śmierdzę życiem
nie mogę iść dalej.
zdaje egzamin z bycia sobą z tobą
a jednocześnie oduczam się mówienia 'ja'
stoimy zimny wiatr porusza kłębkiem westchnień.
szepczę:
jeszcze nie czas na nasze Jeziory, Staśku.
71. rocznica śmierci Witkacego
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz