moje hormonotyki tańczą obłąkanie z poplątaniem
choć poziom fenyloetyloaminy dawno opadł
to dopamina rozgościła się na dobre bujając nogą unosi idealizującą mgłę
noradrenalina zasypia pod kocykiem rozmazanych myśli raz po raz wzdrygana przedsennym wstrząsem
serotonina serwuje emocjonalny rollercoaster
endorfiny zgubiły się gdzieś po drodze między piątym kubkiem kawy a siódmym dniem o podkrążonych oczach
oksytocyna domaga się wybuchu więc estrogeny szaleją
ich nie uda mi się zaspokoić.
bzik! bzik! bzik!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz