piątek, 5 listopada 2010

nie chciałabym być niegrzeczna, czyli tylko bez komplikacji, błagam!

nie chciałabym być niegrzeczna, ale pozwól, że zapytam...
no właśnie? o co? słowa odkleiły się ode mnie jak stary plaster
odkryły ranę uczucia
blizny dotyku który pasuje do słów jak kwiatek do kożucha
nieopisany nieokreślony
stoję na falochronie
poziom niejasności gwałtownie wzrasta
tłucze o kruszące się ściany świadomości
ale czy to jest warte tego byś ty nie mógł spać?

teraz podejdź bliżej
pod byle pretekstem
rzęsy w oku bliźniego twego
Pod Pretekstem gdzie piłam koktajl z truskawek
pod komendą W11
podejdź bliżej sięgnij
kawałeczek dalej
gdzie podwójne kominy syczą i parują
zamknęła mnie samotność
w wieży XXI wieku
przyjdź
stań na idealnie ułożonej wycieraczce pod moimi drzwiami
nie chciałabym być niegrzeczna, ale...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz