przemywa oczy wacikiem
z resztką tuszu czarnego
schodzi ostatni obraz
wspomnienie. wspomina więc.
nuci w myślach 'sznurowadła' fisza
choć doskonale wie
że to zbyt smutne
na wszechogarniające [a momentami wręcz roznoszące] ją
szczęście.
siada wreszcie na skraju zimno biało jesiennej pościeli.
Nena?
nie
Tęsknota.
z resztką tuszu czarnego
schodzi ostatni obraz
wspomnienie. wspomina więc.
nuci w myślach 'sznurowadła' fisza
choć doskonale wie
że to zbyt smutne
na wszechogarniające [a momentami wręcz roznoszące] ją
szczęście.
siada wreszcie na skraju zimno biało jesiennej pościeli.
Nena?
nie
Tęsknota.
[... bo czasami dziękuję to za mało]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz