poniedziałek, 14 września 2009

appendix 4,5.

Witkacy ściska mnie za serce.

"Rozumiem właśnie twórczość nie jako produkowanie tej idiotycznej, nikomu niepotrzebnej tak zwanej „czystej formy” i nie jako odwalanie rzeczywistości, tylko jako stwarzanie rzeczywistości nowej, do której uciec można od tej, której mamy dosyć po same gardła..."

Witkacy zwija moje serce w precelek.

"Tak – to jest pewne – że sam fakt istnienia jest potworny: polega na krzywdzie innych, począwszy od milionów istnień, ginących w nas w każdej chwili – i rodzących się – to prawda, ale na taką samą mękę, abyśmy mogli trwać ten marny wycinek czasu."

Stanisław Ignacy Witkiewicz.

mówi. mówi. mówi.

"Staś to worek z nieposortowanymi rzeczami. Wrzucono tu wszystko bez ładu i składu..."

- Agneta Pleijel, Lord Nevermore, s. 30, Wydawnictwo Jacek Santorski & CO, Warszawa 2003

Nena.

układa. układa. układa.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz