niedziela, 8 maja 2011

appendix 106.

by ohmygod


[po trzecim edicie treści tego appendixu doszła do wniosku że zamieści tu /znów/ cudzy obrazek który jakoś dziwnie się pod jej paluszki napatoczył i urzekł /tym razem/ prostotą]


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz