– Skąd tyle pesymizmu u takiej młodej, atrakcyjnej dziewczyny?
– Mój pesymizm nie ma nic wspólnego z moim wyglądem.
– Na pewno ma pani rację. Tak mi się tylko powiedziało. Szkoda, że nie chce pani zdradzić swej historii. Może kiedyś?
– Nie jest to coś, co można opowiedzieć. Ja z tym muszę żyć, już zawsze.
– Mówi pani jak największy zbrodniarz, którym pani na pewno nie jest.
– To jest taka wina bez winy i w dodatku nie moja – albo moja jedynie w pewnym złowrogim sensie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz