niedziela, 7 sierpnia 2011

leżę na podłodze...

leżę na podłodze i piję kawę
wyjadam ostatnie kakaowe wafelki z paczuszki
nutella stoi i czeka w pogotowiu pod ręką
moje mieszkanie tuli mnie i przygarnia
słońce próbuje przebić się przez zielone rolety
topią się świeczki na parapecie
każdy mebel obrysowany ciepłym świetlnym konturem
obsesyjnie słucham mikromusic
i jestem bezczelnie szczęśliwa

gdybym wiedziała że to mój ostatni dzień spędziłabym go tak.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz