moje życie twoje życie - wstążki dwie
co ze sobą jakoś nie chcą związać się
i na wietrze rozwieszone
wietrzą się w przeciwną stronę
a dlaczego - kto to wie?
co ze sobą jakoś nie chcą związać się
i na wietrze rozwieszone
wietrzą się w przeciwną stronę
a dlaczego - kto to wie?
mister Shean.
znowu wprowadza mnie pan w to kołysanie
unoszenie się na palcach ponad podłogą
a wstążki naszego życia przecież spotkać się nie mogą
związać nie potrafią linii swojego trzepotu
pan jest jak czarny irys smukły i gorący
zapomniałam że jestem kobietą
i słaba jestem.
zbyt słaba.
czy słabość wzbudza w panu litość czy pogardę?
znowu wprowadza mnie pan w to kołysanie
unoszenie się na palcach ponad podłogą
a wstążki naszego życia przecież spotkać się nie mogą
związać nie potrafią linii swojego trzepotu
pan jest jak czarny irys smukły i gorący
zapomniałam że jestem kobietą
i słaba jestem.
zbyt słaba.
czy słabość wzbudza w panu litość czy pogardę?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz