wtorek, 20 lipca 2010

dzień zimny wtorek wieczór.

wypełzła z łóżka obolała i senna. z trudem namacała komórkę: 7:20.
czas dobry na dobry dzień. noga lewa prawa na panele zimne w kolorze starego klonu
zręcznie imitującego prawdziwe drewno.
prysznic. wanna półokrągła jak obłoczek niedawnego niedokończonego snu.
śniadanie jak zwykle szybkie z czerwoną puszką coca-coli w tle.
precyzja makijażowania się precyzja kolczyków dodatków sznurówek.
7:35!
szybko kabel muzyka nowa na komórkę
do torebki
portfel
dokumenty
klucze
telefon
słuchawki
błyszczyk
zamykanie drzwi raz i dwa i trzy
winda ciasna pusta dziwna
znowu ktoś na dole pod drzwiami - znów podskoczyła ze strachu.
duszny autobus słuchawki badawcze babcie irokez czerwony
bezczelna zapałka na zakręcie
korek rondo
przesiadka na pięćdziesiątkę u wrót Kazimierza
pod bramą Kazimierza
na podbródku Kazimierza
sklepy na Starowiślnej
lewo - suknie ślubne - prawo dopalacze
wybór trudny acz skutki podobne.
praca
telefon ręka łokieć na stół woda
telefon cztery zdania
dziękuję. do widzenia.
miło miło miłość przez telefon prawie że.
koniec - zegarek się cieszy. papiery pozbierane.
myśli zebrane w sobie.
dokładnie 15 minut do autobusu.
Manson bardzo głośno że aż za
na uszach.
babcie znerwicowane odsuwają się od niej od jej brudnego spojrzenia.
od wykrzywionych ust w uśmiechu akrobacie do góry nogami.
autobus brudny i duszny. zardzewiały trzeszczący
wsiadł pan od ulotek z jazz fausta.
Faust towarzyszy Małgorzacie.
I want do disappear ryczy swoim uroczym głosem Manson.
za głośno na autobus. głęboko w uduszonej duszy.
tup tup tup przez rusztowanie
śliniące się uśmiechy robotników
tylko oni nie uciekają.
klucze kody twierdza zdobyta rzuciła się na łóżko.
kotlet zmielony dziewięćset razy na patelnię też się rzucił.
rzuciła spojrzenie w Internet
i serduszka kostkę w kawę

rzuciłeś obelgę w jej stronę
znów się spóźniła wczoraj wieczorem
jakiś niemiły On wyprzedził ją o myśl o dryg serca o milimetr rozszerzonej żrenicy
jakiś sztucznie obleśny On.

a dziś taki pozornie zwykły dzień.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz