czwartek, 5 sierpnia 2010

na pętli o 7:45

i znów się obudzę z tym obrzękiem serca
powiem ładnie: DZIEŃ DOBRY, EGOISTO.
znów będziesz budził mnie snem o umieraniu
znów przestraszysz drżeniem rąk.
DZIEŃ DOBRY, EGOISTO!
znów cały świat zakręcisz wokół siebie
mnie też - na twoim palcu.

a ja tak pragnę św. SPOKOJU...
późne wakacje tak brzmią i nic na to nie poradzę (przyp. aut. - muzyka wywleczona ze Spokoju):

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz