poniedziałek, 30 sierpnia 2010

bezsenne noce.

zmęczona szczęściem usiadła przy laptopie
inaczej niż w ten weekend - czyli tak samo jak zwykle kiedy zostaje sama
po raz kolejny
popija zieloną herbatę z pigwą
z trudem unosząc powieki do góry
Nena która pozostała sobą
bo taka jest jej życiowa konieczność
"halucynacje muszą być. optycznie będzie dobrze nam" - nuci sobie.
i dziękuję wszystkim
dzięki którym te bezsenne noce
pomimo temperatury na zewnątrz
były ciepłe.

2 komentarze:

  1. dziękuję Ci

    ...między wierszami już kiedyś rozmawiałyśmy ze sobą...

    OdpowiedzUsuń
  2. ...a między wierszami zmieniło się w oczy-w-oczy...

    :)

    OdpowiedzUsuń