środa, 26 maja 2010

milczenie też może być wierszem.

tym razem jednak cisza przekracza granice wytrzymałości

postrefleksja po wczorajszej etiudo-wariacji na temat Gyubala Wahazara
autorstwa Jego Jedyności - Stanisława I. Witkiewicza to tylko tyle:

II DAMA: ciągle na kolanach, przekrzykując innych
Ja się zaczekam! Wnętrzności mi puchną od czekania! Tak wszystko się we mnie wypina i czeka, bez końca czeka. W piekle nie ma żadnych mąk. Tam tylko czekają. Piekło jest jedną wielką poczekalnią.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz