poniedziałek, 5 kwietnia 2010

stryszaki i jazz.

u Babci na strychu znalazłam połowę rzeczy
chętnych do przeprowadzki do mojego mieszkania
pogryziona przez myszy Powieść za 3 grosze Bertolda Brechta
dramat socrealistyczny Matka Maksyma Gorkiego
niebieski czajnik
tabliczka z biblioteki z napisem dotyczącym gromadzkiego punktu komitetu ludowego
(czy coś w tym stylu)
monidło (zawsze bałam się tego słowa)
zepsute budziki
no i maszyna do szycia - a właściwie jej piękne nóżki

a jazz różny różniasty w tle
taki
albo
taki
albo
taki

ten ostatni najbardziej dziś w moim humorze !

doo uap
doo uap
doo uap

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz