środa, 16 listopada 2011

idę na imprezę...

idę na imprezę
z kokardką pod szyją
w szarych zakolanówkach ze wstążeczkami
granatowa sukienka Alicji z kieszonkami na pustkę
po zegarkach i królikach
wisi swobodnie na moim bladym ciałku
idę na imprezę
z lampką wina pod ścianą siądę
z kreską na oku a'la Marie - ta zmyślająca miłości we Francji
idę na imprezę
singiel ka
singiel ka
singiel ka

jak i PotaPota tak i NenaNena

4 komentarze:

  1. no i wiwat. singlowy świat też może być fajny (póki nie myślisz za dużo).

    witaj w moim świecie, Neno!
    i Francja jest fajna, samemu czy nie.

    OdpowiedzUsuń
  2. http://peter-pho2.blogspot.com/2011/11/again-christmas-shop-windows.html

    popatrz.enjoy.
    PS: jedziemy na zakupy? ^^

    OdpowiedzUsuń
  3. tak! tak! chcę zakupy. chcę czegoś innego. co będzie tak ciekawe i nowe jak bycie samej sobie.

    OdpowiedzUsuń
  4. odkąd poszłam na studia okazało się, iż wszystko co niemożliwe jest możliwe. więc...

    OdpowiedzUsuń